środa, 26 września 2012

Essie Masquerade Belle

Dzisiaj lakier, który wg mnie jest pewną klasyką i jestem pewna, że wiele z Was go zna - Essie Masquerade Belle. Dla mnie niezastąpiony na eleganckie okazje i gdy nie mam ochoty na żaden wzorek. Na zdjęciach dwie warstwy + Seche Vite.






Póki co nie mam do czego się przyczepić - malowanie w porządku, schnięcie przyzwoite. Tylko ten pędzelek taki cienki.

Macie go u siebie? Co o nim sądzicie? :)

Miłego dnia!

8 komentarzy:

  1. Nie mam żadnego lakieru Essie, ale mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni ;). Faktycznie bardzo ładny, klasyczny odcień. Zostałaś wyróżniona na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny kolor, idealny na jesień :)

    OdpowiedzUsuń
  3. nie mój kolor ale essiaka jakiegoś chciałabym mieć:)

    OdpowiedzUsuń
  4. I to jest ta chwila, kiedy cholernie pluje sobie w brodę, że nabyłam Rouge Noir z Chanel ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam ten lakier :) i zdecydowanie wolę Essie, za to, że jest bardziej bordowy niż brązowy tak jak Rouge Noir :)

      Usuń
  5. Bardzo fajny i chyba kolorek na topie teraz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam dosc podobny Essie Bordeaux, uwielbiam go. Moj egzemplarz ma szeroki pedzelek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładny kolorek:) No i piękne pazurki. Cieszę się, że tu trafiłam:)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz. Jest dla mnie bardzo cenny, bo mobilizuje do dalszego wymyślania wzorków i dodaje otuchy gdy weny brak (a to też się zdarza).

Odwiedź mnie znowu :)