Czas karnawałowych oraz sylwestrowych mani w pełni, więc i ja coś mam. Docelowo był to mani robiony na wesele mojej współlokatorki. :) Jest dość prosty, bo nie wymaga dużej ilości materiałów. Może czasu trochę... Ale to tylko kwestia wprawy :) Takie różyczki są dobre dla początkujących, bo potrafią wiele niedociągnięć wybaczyć. Bo przecież kwiaty nie są idealne. :)
Wystąpili:
LAKIER PODKŁADOWY
Eveline 8w1
LAKIER BAZOWY
Essie - Adore-a-ball
WZOREK
srebrny brokat (po skosie), czarna farbka akrylowa, cienki pędzelek do zdobień
TOP COAT
Seche Vite
perfecto :)
OdpowiedzUsuńSą genialne ! :))
OdpowiedzUsuńsą przecudowne!:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie w wolnej chwili:)
http://zlotapigmejka.blogspot.com/
Wooow przepięknie Ci wyszło :)
OdpowiedzUsuńprzepięknie- idealnie wręcz! delikatnie, elegancko i kobieco! super.
OdpowiedzUsuńpiękne róże i bardzo eleganckie zdobienie :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, amandi (na-paznokciu-malowane.blog.onet.pl)
Piękne różyczki, idealnie komponują się z tym srebrem :)
OdpowiedzUsuńwow !! fenomenalne nie czytając treści posta myślałam na początku, że zrobiłaś to stempelkami!! Masz talent !! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdobienie! :)
OdpowiedzUsuńNiesamowite!!
OdpowiedzUsuńWow, robią wrażenie! ;)
OdpowiedzUsuń