sobota, 5 stycznia 2013

Granatowa elegancja

Dzisiaj zdobienie, które odkopałam ze staroci - już nie pamiętam kiedy ten wzorek miałam. Chyba jakieś dwa lata temu, gdy dopiero zaczynałam swoją przygodę ze zdobieniem paznokci. 


Wystąpili:

LAKIER BAZOWY
Na pewno wtedy jeszcze nie miałam Eveline 8w1... Pewnie coś od Joko :) 

LAKIER PODKŁADOWY
Ukochany Inglot 112. Swoją drogą, czym można by go zamienić? Już się powoli kończy...

KWIATKI 
Jakiś srebrny lakier no name, mini sześciokąty srebrne, biały lakier, cienki pędzelek

TOP COAT
Hmm... Też pewnie coś od Joko. Nie pamiętam :D

6 komentarzy:

  1. Jak na początki to naprawdę fantastycznie Ci wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Delikatny wzorek,ale efektowny:) ładny ten Inglot, chociaż zamiennika nie znam...mam tylko podobny odcień z Soraya. Przepraszam, że o to pytam,ale chcę kupić nowy aparat i próbuję wybrać jak najlepszy- jakim aparatem robisz zdjęcia? Czy jest to lustrzanka? Jeżeli tak,to jaki obiektyw?

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne, eleganckie zdobienie.
    bardzo mi się podoba takie połączenie kolorów.

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo ładnie Ci to wyszło ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. prosto ale naprawdę elegancko wygląda to zdobienie :) !!

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie: http://nailmadebykate.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz. Jest dla mnie bardzo cenny, bo mobilizuje do dalszego wymyślania wzorków i dodaje otuchy gdy weny brak (a to też się zdarza).

Odwiedź mnie znowu :)