poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Koci koci łapki.

Wreszcie jestem po dwutygodniowej przerwie. Czas spędzony nad morzem był bezcenny, tego odpoczynku było mi trzeba!
Wracam z nowym wzorkiem, który zrobiłam w trakcie tych dwóch tygodni. Uprzedzając pytania i rozwiewając ewentualne wątpliwości - kot na serdecznym paznokciu jest namalowany ręcznie czarną farbką akrylową, to nie naklejka! :D
Resztę zobaczcie sami :) 





Wystąpili:
LAKIER PODKŁADOWY 
Eveline 8w1

LAKIER BAZOWY
Sally Hansen Salon Manicure - Dorian Grey

KOT
czarna farbka akrylowa, cienki pędzel, biała farbka akrylowa, sonda (oczy)

KOCIE ŁAPKI
czarna farbka akrylowa, cienki pędzel

UTWARDZACZ
Seche Vite

18 komentarzy:

  1. Super, kotek naprawdę idealnie dopracowany;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zabawny, ale bardzo sympatyczny wzorek:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzieś widziałam podobny mani, ale Twój jest naprawdę perfekcyjny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! ^^ Też coś takiego już widziałam, ale nie wiem gdzie :/

      Usuń
  4. Super mani (nie tylko ten)! Masz nowego fana!!
    A nie mieszkasz przypadkiem gdzieś niedaleko Katowic, bo wiesz, zawsze mogę posłużyć jako królik doświadczalny dla nowych pomysłów.

    OdpowiedzUsuń
  5. jejku, jaki cudowny kot Ci wyszedł, szacun :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale Ci wyszło perfekcyjnie!!! Miałłłłł :)

    OdpowiedzUsuń
  7. kocur jest przeuroczy :D wąsy i oczka mnie zachwyciły wywołując wielki uśmiech na twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. super ci kot wyszedł, wygląda jak naklejka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj takiej naklejki nie znajdziesz w sklepie ^^ Sekretem jest tu cienki pędzelek i trochę cierpliwości :)

      Usuń
  9. Ten wzorek jest fantastyczny! Jak ja bym chciała mieć coś takiego na paznokciach :) Kot wyszedł Ci świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. świetne!!!^^

    piękne wykonanie! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O jeeeeny jaakie cudowne :D uwielbiam kotki <3 ten Twój jest genialny!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za Twój komentarz. Jest dla mnie bardzo cenny, bo mobilizuje do dalszego wymyślania wzorków i dodaje otuchy gdy weny brak (a to też się zdarza).

Odwiedź mnie znowu :)