środa, 22 stycznia 2014
China Glaze Skyscraper
Moje piękne cudeńko! Co prawda po pierwszym użyciu wydaje mi się, że dość nietrwałe, ale i tak go uwielbiam, szczególnie teraz w karnawale. Na zdjęciu 3 warstwy i top.
Co ciekawe - wg mnie ten lakier minimalnie wpada w fiolet i chyba mój aparat twierdzi tak samo... (co widać na zdjęciach)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
łaaaał, piękny! :-)
OdpowiedzUsuńwow jest przepiękny. prześliczny kolor i jak super błyszczy ;]
OdpowiedzUsuńCudo ;)
OdpowiedzUsuńNie można odmówić mu urody, zwłaszcza w kolorze bazy - bardzo lubię takie niebieskości na pograniczu fioletu i odwrotnie :) Jednak brokatu jest w nim dla mnie za dużo, albo jest za duży, jedno z dwóch. Zdecydowanie bardziej podobałby mi się w subtelniejszej wersji :)
OdpowiedzUsuńjakie cudo *.*
OdpowiedzUsuńUwielbiam china glaze :) ale rzeczywiscie z trwałoscia kiepsko, jednak ja zawsze maluje nimi na akrylu wiec trzymaja sie wtedy super. mam chyba z 7 lakierów china glaze;) piekny kolor!
OdpowiedzUsuńJak mi się marzą lakiery China Glaze :D
OdpowiedzUsuńcałkiem przyjemna chineczka :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten lakier!
OdpowiedzUsuńŁadniutki :)
OdpowiedzUsuńTo jeden z moich ukochanych lakierów, jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńPiękności *.*
OdpowiedzUsuń