Takie zdobienie, gdzie french gra pierwsze skrzypce zawsze kojarzy mi się ze zdobieniami ślubnymi i pewnie nie tylko mi. Zdobienie zrobione już dość dawno, co sugeruje zdjęciowy model :)
Dorze mi się nosiło ten mani, może dlatego, że lubię taki styl - taki prosty, ale jednak jest w tym coś intrygującego. Pewnie za sprawą mini hologramów - niestety na zdjęciu nie widać jak się pięknie błyszczą, wiec musicie mi uwierzyć na słowo, że są cudne :) To chyba jedna z moich ulubionych ozdób.
Dorze mi się nosiło ten mani, może dlatego, że lubię taki styl - taki prosty, ale jednak jest w tym coś intrygującego. Pewnie za sprawą mini hologramów - niestety na zdjęciu nie widać jak się pięknie błyszczą, wiec musicie mi uwierzyć na słowo, że są cudne :) To chyba jedna z moich ulubionych ozdób.
Podobają się? :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za Twój komentarz. Jest dla mnie bardzo cenny, bo mobilizuje do dalszego wymyślania wzorków i dodaje otuchy gdy weny brak (a to też się zdarza).
Odwiedź mnie znowu :)